Greenspan rzekl: KOniec recesji w Ameryce. Jezeli tak powiedzial, to chociazby ta recesja by byla to i tak kazdy przyjmie jego slowa za najszczersza prawde. Oby. Koniec w Ameryce i moze tez na calym swiecie – pomyslalem, oczyma wyobrazni widzac krainy miodem, mlekiem plynace. I nie tylko tym. A moze to wszytko to tylko jedna wielka bujda?
U mienia bez zmian. Wlasnie obserwuje przez okno snieg. Ktos sie uparl aby zrzucac na Colorado 5 cm sniegu co 2 godziny. bedzie na czym jezdzic. Ponoc jazda po 2 metrowym puchu to cos w rodzaju surfingu po sniegu. Plyniesz. Ale to sie moze okaze jutro.
Dzis dostalem wyplate. Marna, bo za 9 godzin pracy. Ale bedzie na pierwsza posiadowke w barze dzis. O ile to wszystkio wypali, bo Maras wciaz smazy kurczaki. Nie moge sie cos dogadac z pania szefowa z KFC – kreci i miesza, udaje, potakuje jednoczesnie zaprzecza, probowala mnie wsadzic do wyporzyczalni Video, ktrej szefem jest jej jednonogi chlopak – koles niezle pojechany, na tyle ze mozna by bylo mu nie wspolczuc braku konczyny. Wiec pracuje w hotelu tylko, i czasme w KFC. Z robienia zdjec narciarzom zrezygnowalem bo sie nie kalkulowalo ;)
generalnie przestaje mi sie chciec. Tzn. pelen energii i w ogole – ale nowe pomysly spac nie daja…