Miesięczne archiwum: luty 2011
Day 3.
Bałagan produkcyjny naszego mikro projektu zapanował, ale pewnie i w tym szaleństwie jest jakaś reguła. Na razie spotkania, telefony, 2 dni bez fotek, prawie nic – wciąż nie robimy tych „właściwych” zdjęć. Choć może powstaną. . Nie jest tak łatwo jednak jak myślelismy. Przede wszystkim jak się okazuje w Izraelu prawie każdy jest artystą, każdy jest fotografem, filmowcem, grafikiem, malarzem, didzejem. Wszyscy są podróżnikami. A wszystko się dzieje tu i teraz, tymczasowość rządzi.
Mam nadzieję, że jutro zaczniemy juz coś robic.
Bardzo dziękuję za wszelkie namiary, pomysły, kontakty jakie dostaliśmy w ciągu tych paru ostatnich dni…
Tel Aviv. Dzień pierwszy. / Tel Aviv. Day 1.
Pierwszy dzień. Skok termalny. 25 stopni i przyjemna bryza od morza. Na razie rekonesans. Długi spacer do Jaffo i z powrotem. Planujemy działania, zbieramy kontakty. Jest dobra energia.
Day one. Thermal jump. 25 C and pleasant breeze from the sea. Reconnaissance. Long walk to Jaffo and back. Planning, gathering contacts. good vibes…..
Sławomir Mrożek i Susana Osorio. Dla VIVY!
W najnowszej VIVIE efekty mojej pracy i wizyty w Nicei u Pana Mrożka i jego żony Susany.