ostatni dzień 2002
pije kawe, spogl?dam a zegarek, mam 57 minut aby zd??y? na ci?g do Wroc?awia. I co się ze mn? tam stanie to sam nie wiem.
bawcie się do zrzygania, spazmatycznie, rado?nie, na placach wielkich miast, prywtnych pochlawkach, balach za 1000 od ?ebka, przed TV, przed ekranem kompa, w podrózy, w drodze,
oby wam si?
jeszcze ?yk kawy
30 sekund prysznica
po?eganie z rodzink? i psem
…
my?l? o Indiach. 45 dni w syfie i kurzu indyjskich wiosek, z aparatem w ?apie, wszyscy tam byli, robili zdjecia pisali, wiec pojade i ja, zrobie to po swojemu…