Old City, Jerusalem, Israel, 22.04.2006
Havana, Cuba. Ferry to Regla. 29.12.2005
San Juan del Sur, Nicaragua. Vato Loco / ganja dealer. encepence w której r?ce
Old City, Jerusalem, Israel, 22.04.2006
Old City, Jerusalem, Israel, 22.04.2006
Havana, Cuba. Ferry to Regla. 29.12.2005
San Juan del Sur, Nicaragua. Vato Loco / ganja dealer. encepence w której r?ce
Old City, Jerusalem, Israel, 22.04.2006
jestem zyje
14 godzin z sharm do tel avivu
nie wiem jak sie okreslic
nie wiem co sie dzieje
i nie zlicze wszystkich kontroli bagazu
3 godziny na granicy
i pol godziny przepytwania przez pewna pania o wielkich slicznych oczach ktora miala prawo mnie nie wpuscic, jak sie okazalo przepytuja tak wszystkich
na miejscu okazalo sie ze dzis wybuchla bomba w okolicach dworca – 9 trupow…
4 ulice dalej impreza . jakby nigdy nic.
nie wiem jak sobie izrael wyobrazalem
ale nie tak
jest dobrze, mieszkam z jakimis pijanymi typami backpackersami, jutro trzeba znalezc innych hostel bo nie wyrobie
jest 1 w nocy . nie jadlem caly dzien czas na jakiegos flfla
no wszystko pieknie, po raz pierwszy jestem z cala rodzinka na wakacjach (na wczasach haha) od jakis 8 lat. i jest dobrze. w zyciu nie bylem w takim miejscu – czysta masochistyczna przyjemnosc ogladac czarterowe wycieczki z polski, rosji i innych dziwnych krajow. ciekawa sprawa – ludzie maja nienormalna tendencje do stresowania sie na wakacjach – pani rezydent, wycieczki fakultatywne, obiady o okreslonej godzine, ubieranie sie do kolacji, zabijanie sie o krewetki w bardze (te i tak sa w nieograniczonych ilosciach), animatorzy kultury z italii, kicz i polsat w jednym. sharm al sheikh to okropne miejsce jednym slowem, ale dobre miejsce aby nic nie robic – spac, lezec i jesc. na szczescie to tylko pare dni – a najwazniejsze z tego wszystkiego to pobyt z rodzinka, nie widziana od dluzszego czasu
spie na balkonie, mam dach z gwiazd i spew muezzina o poranku. za 4 dni jeruszalaim. brakuje tylko dobrego ziola – ponoc beduini maja, wiec trza bedzie sytuacje wybadac.
salam alejukum szalom, ziom
muchy, tluste koty, smog, duze fiaty i polonezy, salam aleykum, szukran, mister, cheap for you, faraonowie i binladeny, falafele, piramidy, swinksy, wycieczki upchane w autobusach, 20 milionow ludzi, piekne kobiety zakryte w sposob prowokujacy, zdjecia, szisze, herbatki i kawa z kardamonem, zimno w nocy, w dzien upalnie, i tyle w paru slowach…