Opuściliśmy Tokio. Szalone tempo. Po śniadaniu w Travel Cafe na przeciwko Metropolitan Art Space wpadamy na zatłoczoną stację Ikebukuro. Japan rail Info – tam zamieniamy nasze tymczasowe JRPassy’y na właściwe – 14 dni przed nami i parę miejsc – wybranych w ciągu jednej nieprzespanej nocy.
Zielona linia Yamanote objeżdżamy wokoło centrum i hop do pociągu shinkansen Hikari. Wskakujemy do niego w ostatniej minucie. Vlak zwany pociskiem (bullet train) w 100 minut zawiezie nas do Nagoi.
Shinkansen może jechać z prędkością do 300 km/h (a niektóre jeszcze szybciej). Razem trzy przesiadki a na koniec autobusik, pnący się w gorę, aż wysiedliśmy w Magone.
Choć zalatuje turyzmem w wydaniu japońskim trzeba przyznać, że atmosfera jak ze starych filmów o samurajach :)
A jutro 16 km tam i z powrotem do Tsumago.