Archiwa tagu: wisła
piknik pod piaszczystą skarpą
Okazało się, że plaż z roku ubiegłego już nie ma. Przedarliśmy się vołoviną przez straszne krzaczory, kierując się w kierunku czerwonej virtualnej pinezki rzuconej na ekranie telefonu. Potem na nogach aby przedzierać się z powrotem – plaży nie było. W końcu odnaleźliśmy ten malutki kawałek widoczny poniżej aby pobyć chwilę sam na sam z brunatnymi wodami dzikiej rzeki. Prawie jak nad Mekongiem. :)
dwa brzegi
dwa brzeki | two sides from Bart Pogoda on Vimeo.
Lato w mieście, muchy w cieście
Zaczęło się lato. W tym roku nie wyjeżdżamy na roadtrip Svenem. Szkoda. Ale po zeszłorocznej porażce we Francji i Hiszpanii, zdecydowaliśmy, że siedzimy w Warszawie i pracujemy…
Siska ma rehabilitację, a ja utkwiłem przy kompie. Minutowe klipy wrzucam zamiast zdjęć. Wiem, że nuda – spacery z psem nad rzeką, ale proszę mi uwierzyć nic więcej się nie dzieje. Choć może jak się uda na początku sierpnia znów znajdę się na azjatyckich stepach… ale to już inna historia.
Tymczasem lato w mieście…
first summer day from Bart Pogoda on Vimeo.
free camp at vistula river
Kiedyś rzeka była niebezpiecznym miejscem. Jak przeprowadziłem się tu w 1995 roku praski brzeg Wisły był zapuszczony, gęsty, tajemniczy, niedostępny. Zapuściłem się tam ze dwa razy w ciągu 5 lat. Potem przez lata nie posawiłem tam stopy, tym bardziej bosej stopy na piasku. W międzyczasie wypędzono Cyganów spod mostu, szalony wędkarz zabił kajakarza, wszystko gniło i nic nie wskazywało na taki powrót. Teraz jest spoko, aż tak spoko, że ktoś sobie zrobił free camp (akurat na końcu cypla po „europejskiej stronie” rzeki. Gdyby jeszcze nie ten syf, zostawiany przez miłośników grillowania nad wodą …
camp at vistula river from Bart Pogoda on Vimeo.