spie po 12 godzin dziennie, dobrze ze jeszcze czasem pracuje, bo w ogole pograzylbym sie w letargu.
pokonalem Najwieksza gorke w okolicy na longboardzie – ponoc byla nieujezdzalna, ale technika hamowania butem pozwolila mi na opanowanie predkosci i szczesliwe wyladowanie na planecie ziemia
po pracy, 3xCubaLibre i spadowa przy gwiazdzistym niebie na desce do domu. Ciemno, Astrud Giberto i brazyliskie klimaty, 20 minut i jestem na chacie.
od dluzszego czasu nie zerkalem na MTV, o dziwo w co drugim teledysku P.Ditty aka Puff Daddy, ciekawe dlaczego zmienil ksywke? czyzby pozbawiono go zbaki i ojcostwa? trudno…
poza tym nie wiele
wiele tym nie poza