Wien

Upalny Wiedeń. W okolicy Naschmarktu uderzyło mnie niesamowite podobieństwo do Bangkoku czy innych tropikalnych rozgrzanych miast. Zapach przypraw i ogromne przesuwane drzwi restauracji otworzone na maxa. Uwielbiam. Szkoda, że tak krótko – ale trzeba w drogę. Jeszcze jeden miesiąc montowania, klejenia, kolorowania oraz parę extra prac w lipcu i możemy wyjechać na nasz pierwszy wspólny większy trip po …. a to jeszcze nie powiem. :)

BART3937

BART3814

BART4005

BART3816

BART3897

BART3808

BART3811

BART3875

BART3841

BART3821

Ten wpis został opublikowany w kategorii common life i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.