Pojechaliśmy w Wysokie Tatry. Aby obczaić. Pewne rzeczy ;)
Siska wrzuciła w końcu fotki z porysowanych negatywów. Ja tak się czasem wku***am na ten analaog – digital proces, na te problemy z czyszczeniem, zepsutymi skanerami, że mam ochotę znów robić zdjęcia tylko i wyłącznie na cyfrze. Albo zacznę lepić figurki z modeliny i będę nimi handlował na allegro…
A to poniżej to polaroidy z iphona – znak nowych czasów…