Krążąc pomiędzy TelAvivem a Jafo – trafiliśmy w dobrze znane miejsce – niesamowity klimatyczny fleamarket. Byłem tam dwa lata temu, podczas pracy dla Vivy – wtedy spędziliśmy tam ładnych parę godzin…
Tym razem z Siską utkneliśmy przy miejscówce jednego typa – przez godzinę przerzucaliśmy setki starych zapomnianych fotografii – aby skleić 3 historyjki.